Ludzie poszukując harmonii w życiu często koncentrują się na świecie zewnętrznym. Stąd też na porządku dziennym  są takie działania jak rozwody, rozstania, zarobkowe wyjazdy za grancie czy zmiana pracy. Niestety nie zawsze powyższe decyzje kończą się dobrze. Czasami wystarczy tylko zmienić sposób myślenia o pewnych sprawach, zamiast je odpuszczać i szukać zbawienia gdzie indziej. Jest bardzo dużo czynników wewnątrz nas, które zakłócają nasz odbiór świata. Jednym z nich są Przekonania, i to o nich jest ta notka.

I. Jak przekonania wpływają na nasze życie?

Zanim zacznę omawiać metodę pracy z przekonaniami, przyjrzymy się trochę temu, jak wpływają one na życie. Załóżmy na przykład, że pan Kowalski posiada następujące przekonanie: „kobiety nie nadają się do pracy na stanowiskach kierowniczych”. Następnie dostaje on etat w firmie, której szef jest płci pięknej. Jeżeli Kowalski nie zmieni swojego przekonania, to może to doprowadzić do konfliktu wynikającego z poczucia kompetencji. Otóż nasz bohater będzie miał tendencje do krytykowania postępowania swojej przełożonej, nawet wtedy, gdy będzie ono słuszne. O skutkach takiego postępowania mówić nie trzeba. Innym przykładem jest pani Iksińska, która uważa, że „Wszyscy faceci myślą tylko o jednym”. Takie przekonanie może doprowadzić do tego, iż wszystkie, nawet najbardziej romantyczne chwilę z mężczyzną będą naznaczone myślami w stylu: „Robi to pewnie dlatego, że chce mnie zaciągnąć do łóżka”. W związku z tym cała przyjemność z sytuacji, którą mogłaby czerpać pani Iksińska, zostaje odcięta przez niekoniecznie prawdziwe przekonanie.

Znanymi przekonaniami są typowe demotywatory np.  „nie dam rady”, „jestem głupi”, „jestem beznadziejny” itp..

II. Natura przekonań:

Być może myślisz teraz o przekonaniach w sposób negatywny. Niestety, rozczaruję Cię. Przekonania nie są z natury złe. Są natomiast albo wspierające albo przeszkadzające.  W zasadzie każdy z nas je ma, czy to się komuś podoba czy nie. Umysł ludzki musi bowiem jakoś podchodzić do otaczającego świata, inaczej nie byłby w stanie funkcjonować. Zauważ, że samo negatywne nastawienie do przekonań jest już przekonaniem! Warto również zaznaczyć, że przesadnie pozytywne przekonania mogą nie być wspierające. Jeżeli ktoś myśli „jestem najlepszy”, może pojawić się problem. Otóż istnieją różne sytuacje losowe, które mogę uniemożliwić „bycie najlepszym”. Wniosek z tego taki, że przekonania przede wszystkim muszą być zdroworozsądkowe.

Wiliam James Pragmatyzm

W związku z powyższym technika, którą przedstawię poniżej nie polega na uśmiercaniu przekonań. Pomaga ona natomiast zbadać konkretne przekonanie pod kątem tego, czy jest ono dla nas wspierające oraz, jeżeli to koniecznie, zmienić je na takie, które będzie działało dla nas odpowiednio. Kłania nam się tutaj Pragmatyzm Wiliam Jamesa. Jest to szkoła filozoficzna, która uważa, że prawdą (przez małe „p”, bo prawda prze duże P nie jest jeszcze dostępna) jest to, co przynosi nam odpowiednią korzyść. Oczywiście życie jest dynamiczne, więc warto aktualizować swoje „prawdy”, ponieważ mogą one przestać być dla nas dobre, a więc stać się fałszem[1]. Zatem przekonania, które dzisiaj są odpowiednie, jutro mogą być bezużyteczne – warto o tym pamiętać i być otwartym na zmiany!

III. Technika RTZ:

Przejdźmy do techniki. Jest nią Racjonalna Terapia Zachowań[2]. Dzięki RTZ możemy sprawdzić każde nasze przekonanie. Wystarczy przepuścić je przez filtr pięciu pytań:

  1. Czy to przekonanie jest oparte na faktach?
  •  faktem jest to co jest, a nie to co „powinno” być („Ona tego nie robi” a nie „Ona nie powinna tego robić”)
  • faktem jest również to co udowodnione a nie domniemane (wszelkie generalizacje nie są faktami).
  1. Czy to przekonanie pozwala mi chronić życie lub zdrowie?
  2. Czy to przekonanie ułatwia mi osiąganie bliższych i dalszych celów?
  3. Czy to przekonanie pomaga mi rozwiązać konflikty lub unikać ich powstawania?
  4. Czy to przekonanie pozwala mi czuć się tak, jak chcę (bez używania narkotyków, telewizji, alkoholu itp.)?

Jeżeli odpowiesz minimum na trzy pytania pozytywnie, to oznacza, że przekonanie jest wspierające. Jeśli odpowiedzi negatywne będą przeważać, to musisz wymyślić sobie inne przekonanie, które w danym kontekście będzie dawało minimum 3 raz „tak”. Nowe przekonania trzeba przepuszczać przez filtr, aż do momentu osiągnięcia odpowiednich rezultatów.

WAŻNE! Ćwiczenie warto wykonywać pisemnie. Mózg wtedy podejmuje dodatkową aktywność, co ułatwia przyswajanie nowej wiedzy. Ponadto notowanie na kartce ułatwia koncentracje podczas pracy. Często wystarczy jednorazowe przepracowanie przekonania za pomocą RTZ. Zdarza się jednak, że nie od razu nowy sposób myślenia wejdzie nam w krew. W momencie, kiedy pojawi się w naszej głowie stare przekonanie, warto mieć przy sobie kartkę i jeszcze raz przejrzeć przebieg procesu.

Istnieje również inna metoda, która pomoże nam powoli przyswajać nowe przekonanie. Magdalena Pawlak, coach akredytowany przez ICF, poleca do każdej zmiany tworzyć symbol[3]. Chodzi o to, żeby mieć jakąś rzecz, która będzie przypomniała nam o efekcie wykonanej pracy. Zatem po technice RTZ zadaj sobie pytanie „Co będzie mi przypomniało o nowym przekonaniu?”. Może to być cokolwiek – jakaś myśl, przedmiot, wydarzenie itp. – ważne, żeby było skutecznie. Kiedy pojawi się stare przekonanie, wystarczy zwrócić myśli ku naszemu symbolowi (lub wyciągnąć określony przedmiot), żeby przypomniało nam się nasze nowe przekonanie. Po jakimś czasie korzystanie z symbolu nie będzie nam już potrzebne.

Przykład zastosowania RTZ:

Podłóżmy do RTZ następujące przekonanie: „Nigdy nie daje sobie rady”.

  1. Czy to przekonanie jest oparte na faktach?
  • Nie. Jest kilka rzeczy, które potrafię robić np. pływać, grać w szachy, gotować
  1. Czy to przekonanie pozwala mi chronić życie lub zdrowie?
  • Tak. Dzięki temu przekonaniu unikam niebezpieczeństw.
  1. Czy to przekonanie ułatwia mi osiąganie bliższych i dalszych celów?
  • Nie. To przekonanie blokuje mnie przed działaniem.
  1. Czy to przekonanie pomaga mi rozwiązać konflikty lub unikać ich powstawania?
  • Tak. Nie kłócę się o swoje, bo przecież i tak nie dam sobie rady.
  1. Czy to przekonanie pozwala mi czuć się tak, jak chcę (bez używania narkotyków, telewizji, alkoholu itp.)?
  • Nie. Czuję brak pewności siebie i sprawczości.

Nowe przekonanie: „Zawsze daję sobie radę”

  1. Czy to przekonanie jest oparte na faktach?
  • Nie. Istnieję czynniki losowe, których nie da się przewidzieć.
  1. Czy to przekonanie pozwala mi chronić życie lub zdrowie?
  • Nie. Z tym przekonaniem mogę się zaangażować w naprawdę niebezpieczną sprawę.
  1. Czy to przekonanie ułatwia mi osiąganie bliższych i dalszych celów?
  • Tak. Dzięki temu angażuję się w działanie.
  1. Czy to przekonanie pomaga mi rozwiązać konflikty lub unikać ich powstawania?
  • Nie. Zawsze będę chciał mieć rację, a to nie jest dobre.
  1. Czy to przekonanie pozwala mi czuć się tak, jak chcę (bez używania narkotyków, telewizji, alkoholu itp.)?
  • Nie. W przypadku niepowodzenia będę się czuł jak śmieć.

Alternatywne przekonanie okazało się znowu nie wspierające. Należy zatem ponowić próbę. Najnowsze przekonanie: „Daję sobie radę z niektórymi rzeczami, a z niektórymi sobie nie potrafię poradzić”

  1. Czy to przekonanie jest oparte na faktach?
  • Tak. Nie wszystko potrafię zrobić perfekcyjnie. Ale są rzeczy, które umiem robić naprawdę dobrze.
  1. Czy to przekonanie pozwala mi chronić życie lub zdrowie?
  • Tak. Przed każdym działaniem poważnie je rozważam.
  1. Czy to przekonanie ułatwia mi osiąganie bliższych i dalszych celów?
  • Tak. Co jakiś czas będę mógł poddać zły pomysł w wątpliwość, co być może zaowocuje jakąś premią lub awansem.
  1. Czy to przekonanie pomaga mi rozwiązać konflikty lub unikać ich powstawania?
  • Tak. Sprzeciwiam się tylko nieracjonalnym działaniom, które mogą prowadzić do zguby.
  1. Czy to przekonanie pozwala mi czuć się tak, jak chcę (bez używania narkotyków, telewizji, alkoholu itp.)?
  • Tak. Jestem spokojny i pewny siebie. Wiem, kiedy mam interweniować oraz wiem, kiedy mogę zaufać szefowej.

Zauważmy, że w tym przykładzie wygrało przekonanie, które mieście się po środku. Obydwie skrajności doprowadzały do absurdów. Jak wspomniałem wyżej, nawet pozytywne przekonania mogą działać blokująco. Stąd też budowanie przekonania w oparciu o złoty środek wydaje się najlepszą decyzją.

IV. Jak znajdywać przekonania?

Mateusz Grzesiak Success and Change

Nie wszystkie przekonania są widoczne. Mateusz Grzesiak w książce „Success and Change” pokazuje ciekawy sposób szukania ukrytych „nieprawd”[4]. Otóż należy pomyśleć o jakieś problematycznej sytuacji w życiu. Następnie trzeba zapisać ją bez zabarwienia emocjonalnego (zdanie twierdzące: podmiot + orzeczenie) np. „Żona mnie nie kocha”. Kiedy już to zrobimy, powinniśmy zadać sobie pytania korzystając z dwóch wzorców:

  1. Równoważność A=B, czyli I co to oznacza?
  2. Przyczynowość A prowadzi do B, czyli: Dlaczego? (tak myślisz/; skąd się to wzięło?) Do czego to prowadzi?

Przykład:

– Ludzie mnie nie lubią.

– I co to oznacza?

– Jestem do niczego.

Przekonanie, które znajdzie się za pośrednictwem tej metody, można podłożyć pod filtr RTZ, przebadać, a następnie wymyślić nowe, które będzie działało dla nas lepiej. Przepracowanie takiego przekonania sprawi, że zniknie bagaż negatywnych emocji związanych z danym zdarzeniem.

Życzę Tobie owocnych poszukiwań własnych „prawd”!


[1] W. James:: Pragmatyzm. Tłum. W. N. Kozłowski. Kraków 2016,  s. 55-56, 142-143.

[2] O tych pięciu pytaniach dowiedziałem się od Katarzyny Dyktyńskiej na zajęciach z Life coachingu z superwizją. Technika ta jest opisana również w książce Mateusza Grzesiaka „Success and Change” (Gliwice 2015, s. 207-210)

[3] Wiedza zaczerpnięta z kursu Business coaching z superwizją (Doradztwo filozoficzne i coaching, WNS, UŚ)

[4] M. Grzesiak: Success and Change. Gliwice 2015, s. 210-211.